Form inwestycji w metale szlachetne jest wiele. Oprócz monet czy sztabek inwestorzy mają do wyboru warianty „papierowe” czy fundusze ETF, jednak równie ciekawą opcją może okazać się biżuteria wysokiej próby, która mogłaby zostać włączona do kapitału jako pełnoprawny produkt inwestycyjny. Decydując się na to rozwiązanie, warto pamiętać o kilku kwestiach, aby inwestycja rzeczywiście była korzystna.
Gdy brakuje złota lokacyjnego… – popyt na biżuterię inwestycyjną
Ozdoby o wyjątkowo wysokiej próbie stanowiły korzystną formę uzupełnienia kapitału na początku 2020 roku, kiedy, tuż po wybuchu pandemii, fizyczne złoto zaczęło być masowo wykupywane i w krótkim czasie niemal całkowicie zniknęło z zasobów mennic na całym świecie. Ceny surowca zaczęły gwałtownie rosnąć na początku marca. Niedługo później zaobserwowano niespotykane od 2008 roku spadki kursów akcji i obligacji „papierowego złota”. W efekcie chętnych do zakupu było wielu, jednak brakowało sprzedających, zatem dostęp do złotego kruszcu stał się niezwykle utrudniony.
W takiej sytuacji inwestorzy zmuszeni byli szukać alternatywy, która wypełni lukę i pozwoli zadbać o płynność w gromadzeniu kapitału. Jeśli nie monety ani sztabki, to zostaje jeszcze biżuteria. Podobnie, jak w przypadku tradycyjnych aktywów, tak i tutaj zainteresowani mają do wyboru szeroki zakres produktów w różnych cenach. Wszystko zależy od ilości zawartego w danym przedmiocie metalu czy też kamieni szlachetnych, jeżeli takowe również się pojawiają. Podejmując decyzję o kupnie inwestor musi więc zwrócić szczególną uwagę na próbę oraz liczbę karatów, a także związany z tym projekt biżuterii.
Zakup biżuterii inwestycyjnej – możliwości dla inwestora
Początkujący inwestorzy szukający alternatywy dla monet i sztabek decydują się zazwyczaj na biżuterię z rynku wtórnego, czyli używaną. Dzięki temu omija się koszty prowizji pośredników oraz płacenia za samą markę, jak ma to miejsce w przypadku nowych produktów. W efekcie taka cena najlepiej odzwierciedla realną wartość surowca na rynku. Jednocześnie, używana nie znaczy gorsza. Wybierając kosztowności z rynku wtórnego, wciąż należy kierować się stanem biżuterii oraz jej zawartością. Używany produkt może potężnie zasilić kapitał lub stać się źródłem pokaźnego zysku w skupie szczególnie, jeśli złoto ma odpowiednio wysoką próbę, na przykład 916.
Jeżeli biżuteria ma być traktowana wyłącznie w kategoriach inwestycyjnych, kwestie wizualne są drugorzędne. Precjoza muszą być przede wszystkim wysokiej próby i o nieskomplikowanym wzornictwie. Nie warto inwestować w kosztowności o małym rozmiarze i przepełnione ozdobnikami – dla inwestorów największe znaczenie powinna mieć zawartość surowca. Poleca się więc inwestować w produkty pozbawione wzorów i dodatków, które będzie można także sprzedać w skupie. Złote łańcuszki próby 986 sprawdzą się tu idealnie, bowiem cechuje je prostota. Pozbawione są zbędnych dodatków i ozdób, a ich produkcja przebiega maszynowo, zatem koszty wykonania i finalna cena będą niewielkie.
Marka a faktyczna próba złota – jak nie przepłacać?
Poszukiwanie odpowiedniej biżuterii do celów inwestycyjnych może okazać się nieco czasochłonnym zajęciem ze względu na ceny zawyżane przez największych producentów i wynikającą stąd konieczność porównywania dostępnych ofert. Najbardziej liczące się marki wypuszczają na rynek produkty, których wartość często wielokrotnie przekracza łączną cenę samych materiałów, w tym i złota. W efekcie ich koszty są niewspółmierne z tym, co można znaleźć na wykresach giełdowych, a sama inwestycja mija się z celem. To oczywiste, że nie ma sensu kupowanie najtańszej biżuterii, jednak warto znaleźć odpowiedni balans między jakością a ceną.
Podstawą dla inwestora jest więc sprawdzanie próby i wagi złota. Jeśli chodzi o tę pierwszą, do najpopularniejszych należą wyroby próby 333, 375, 585 oraz 750, jednak w przypadku biżuterii inwestycyjnej bardziej liczą się te o zawartości złota powyżej 90%. Oczywiście, im więcej kruszcu, tym wyższa wartość przedmiotu. Waga z kolei jest o tyle istotna, gdyż skupy złota inwestycyjnego obliczają ceny produktów od jednego grama, co oczywiście ma znaczenie zarówno podczas kupna, jak i sprzedaży posiadanych kosztowności. Znając wagę, można w dość dużym przybliżeniu określić, jaka kwota przypadnie inwestorowi za przekazanie biżuterii do skupu, gdyby zechciał ją spieniężyć.
Porównując oferty biżuterii inwestycyjnej, trzeba liczyć się z tym, że nie wszyscy sprzedawcy udostępniają informacje o wadze wyrobów. Nie obejdzie się więc bez konsultacji telefonicznych lub mailowych z danym dostawcą. Jeśli jednak inwestor chce poszerzyć swój kapitał właśnie o biżuterię, tego typu dane będą niezbędne, aby znaleźć na rynku odpowiedni produkt w korzystnej cenie. Warto też pamiętać, że jeśli nabyty produkt będzie musiał zostać spieniężony odpowiednio szybko, zawsze można sprzedać go w skupie, gdzie zostanie dokładnie zważony, sprawdzony pod względem próby i uczciwie wyceniony.